Utonęłam w swoim dysku przenośnym, pełnym zdjęć wszelakich i dowodów że jednak nie jestem takim strasznym leniem i zatrzymałam się nad tą pracą, którą wtedy wsadziłam do worka " nie wyszło" a na którą teraz patrzę z podziwem.
Naprawdę fajnie mi wszyła.
No comments:
Post a Comment