Monday, February 1, 2016

NIE JEST ŁATWO BYĆ BLONDYNKĄ Jeśli już jesteś- rób to dobrze!


I wykorzystaj to możliwie najlepiej. Stukam dziś do Ciebie nowymi pazurami, co literka wciskam backspace bo szpon tańczy piruety po klawiszkach. Jest długi, piękny, profesjonalnie zrobiony, twardy jak skała ( chociaż w sumie nie sprawdzałam ) drapie się nim niesamowicie a przy tym mam 5 mm ekstra do dosięgnięcia najdalej oddalonych i najbardziej swędzących punktów na plecach.

Ciężko się przyzwyczaić, jeszcze ciężej nie wydłubać oka, a już w ogóle najtrudniej ściągać zafoliowane, zaklejone na siedem pieczęci plastikowe wieczka.

Jednym słowem- mój nowy pazur jest super. 


Skąd ten tytuł? Ha, no zgadnij.

Któż to się tak podjarał boksem? ? 

Komu zostały sprezentowane nowe rękawice i owijki? No komu? 

Kto teraz ma walczyć z takimi szponami?

Kłaniam się państwu, nawet nie muszę podnosić ręki.


Jak się jest blondynką to tak jest. 



Dzięki, przemiłe chłopaki napotkane w sklepie za pomoc przy wybraniu owijek!